niedziela, 15 kwietnia 2012

30 Dni z Książkami - Dzień 8 - Mało znana książka, która nie jest bestsellerem, a powinna nim być

Kiedyś już o niej pisałam, więc niektórych nie zaskoczę. Uważam, że ten pisarz jest w Polsce mało znany, a zasługuje na większą atencję. Ta powieść w szczególności. Tym bardziej, że jej ekranizacja jest równie dobra.
A mowa o Empire Falls Richarda Russo.




Powieść ta dostała nagrodę Pulitzera w roku 2002, moim zdaniem jak najbardziej zasłużenie.
O czym jest ta powieść? Miles Roby prowadzi restaurację należącą do miejscowej potentatki. Opisuje życie w maleńkim miasteczku amerykańskim (Empire Falls), właśnie z perspektywy okna tej restauracji. To raczej taka jadłodajnia w stylu amerykańskim, gdzie dolewka kawy jest za darmo, gdzie dostaje się porządne śniadanie dla budowlańca, gdzie po południu można pogawędzić przy kontuarze lub pograć w szachy z kumplem.  Galeria postaci, które tam wpadają na przekąskę lub po prostu małe pogaduszki, jest imponująca.  Jest też tajemnica, rodzinny sekret, który powoli wyłania się z mgły, jest całkiem świeża miłość, jest starszy człowiek, który ma mądre maksymy, jest młodzież ze swoimi problemami. Jest wszystko co prawdziwa, soczysta powieść mieć powinna. Takie właśnie uwielbiam.  Jestem zakochana w jej klimacie, a sama historia jest po prostu fascynująca. Nie chcę nic wam mówić, bo boję się, że zdradzę coś, co nie powinno być wiadome na samym początku.

 Na jej podstawie HBO nakręciło mini serial, 2 odcinki pełnometrażowe (po 2 godz każdy) z fantastyczną obsadą: Paul Newman (ojciec), Joanne Woodward (właścicielka połowy miasta), Helen Hunt (była żona głównego bohatera), Philip Seymour (wiem, ale nie powiem) i Ed Harris (głowny narrator, Miles Roby). Gwarantuję, że wpadniecie w 'pułapkę' tej historii niechybnie, więc lepiej przygotujcie sobie coś zawczasu do jedzenia, chusteczki (jeżeli macie oczy na mokrym miejscu, tak jak ja) i uprzedźcie rodzinę, że wyjeżdżacie do Empire Falls na kilka dni.


A teraz czytam powieść Ziomeckiego Mr. Pebble i Gruda i powiem 
Wam tylko jedno - dziwię się,
że sobie jej ludzie z rąk nie wyrywają, że nie ma zamieszek w księgarniach, 
że nie mam jej zupełnie na blogach. 
Oczywiście opiszę wrażenia, ale świetnie ona się wpasowuje w ten temat. 
Powinna już być bestsellerem, a nie jest i to dla mnie zagadka.